- Aranżacja wnętrz
- 17 stycznia 2022
Przetestowałem sztuczkę, która obiecuje uratować twoje drogie świece
Kiedy rozpoczęła się kwarantanna, zrobiłem listę łatwych projektów domowych, aby dać mi coś do zrobienia, kiedy wszystko, co mogłem myśleć, aby zrobić, to "przewijać bez końca na moim telefonie". Rzeczy takie jak "w końcu powiesić zdjęcia w sypialni" i "uporządkować spiżarnię". Ale wystarczyło przewinąć Twittera, żeby odkryć mój nowy ulubiony "obowiązek". Było to głęboko satysfakcjonujące, nie wymagało prawie żadnego rzeczywistego wysiłku i wiązało się z moim ulubionym przedmiotem wystroju domu: Moje świece.
Lucy Partington, redaktorka działu urody z Wielkiej Brytanii, poprosiła na Instagramie o sugestie, jak naprawić "tunelowanie" w świecach - termin, którego nie znałam, ale natychmiast zrozumiałam. Ponieważ zaczęłam wydawać coraz więcej pieniędzy coraz częściej na wymyślne świece, nauczyłam się dos i don'ts pielęgnacji świec. Daleko mniej prawdopodobny cierpieć przy mój rękami niż mój domowi rośliny, próbuję utrzymywać mój knoty przycięte i pozwalać świeczkę palić długo dosyć dla kałuży roztopionego wosku dosięgać krawędź. Jeżeli ty no, ty prowadzisz ryzyko tunelowania, który powoduje few problemy: Gromadzenie się wyższego wosku skraca ogólny czas palenia, sprawia, że knot z czasem staje się trudniej dostępny, a pojemnik trudniej ponownie wykorzystać. Innymi słowy, jest to prawdziwy kłopot.
Ale, jak dowiedział się Parrington, a później podzielił się tym na Twitterze i Instagramie, nie jest to nieodwracalne. A wszystko, czego potrzeba, to kawałek folii.
Folia zatrzymuje ciepło z płomienia świecy i roztapia twardy wosk po bokach, pozwalając mu się wyrównać. Filmik Parington'a był niezaprzeczalnie satysfakcjonujący, więc wiedziałam, że muszę spróbować sama.
Miałam dwie świece z różnymi poziomami tunelowania. Jedna świeca miała coś w rodzaju pół tunelu od siedzenia w przeciągającym się miejscu w mojej łazience. (Może nie w pełni pokryty tunel woskowy, tylko woskowe przejście? Woskowy gzyms?) Moja druga świeca była ostatecznym zakupem impulsowym z Anthropologie i nie miałam pojęcia, jak duża będzie, dopóki nie dotarła. Nawet z trzema knotami, trudno jest zobowiązać się do wystarczająco długiego czasu palenia, aby umożliwić wosk do pełnego stopienia się do krawędzi, co spowodowało niewielką ilość nagromadzenia wosku pomimo moich najlepszych starań.
Przykryłam świece folią, zapaliłam knoty, usiadłam i czekałam. (Znalazłem najprostszy sposób, aby to zrobić było po prostu przykryć świecę z folii jak resztki związane do lodówki, a następnie poke dziurę w środku z piórem lub ołówkiem i rodzaj składania go z powrotem do obręczy). Ponieważ była to praca domowa (i badania!), musiałam siedzieć i obserwować, słuchając najnowszego albumu The Chicks i grając w Candy Crush. Wiesz, dla nauki.
Po jakiejś godzinie zauważyłem pewien postęp. Ale zauważyłem też coś, z czym Partington się nie spotkał. Na mojej mniejszej świecy, miałem do czynienia z kilkucentymetrową warstwą twardego wosku. W miarę jak topił się i opadał w dół, zaczął pokrywać knot. Po pewnym czasie, płomień w większości zniknął, a tunel wosku nadal pozostawał. Nigdy nie dałem się pokonać, znalazłem rozwiązanie. Choć jest ono bardziej skomplikowane niż ten sposób z folią, to okazało się, że działa naprawdę dobrze. Ucięłam mały kawałek sznurka kuchennego i delikatnie umieściłam go przy zanurzonym knotku. Ponieważ próbować zapalać je podczas gdy wosk był wciąż miękki powodował mój pomocnika knot spadać lub ruszać się, pozwalałem świeczka wosk twardnieje i byłem sprawnie zapalać mój nowego knota żadny problem. Gdy ono palił drugi raz, tymczasowy knot był sprawnie palić daleko od wosku until prawdziwy knot był wysoki dosyć. Miałem więcej umiarkowanego sukces z mój gigantyczną sprzedażą świecą, ale widział mniej wosku budować-up po few godzinach. Myślę, że gigantyczna świeca/trzy knoty sprawiły, że było to trochę trudniejsze: być może było mniej nagromadzenia ciepła ogólnie.
Pod koniec kilku pachnących godzin, wciąż miałam trochę wosku na boku świecy. Ale, z powodu ciepła, był on dość miękki. W końcu zniecierpliwiłam się na tyle, że wzięłam końcówkę zużytej zapałki i tym razem delikatnie przetarłam boki. (Można to zrobić małą szpatułką lub nożem, ale ja chciałam użyć czegoś, co mogłabym potem wyrzucić i nie martwić się o sprzątanie). Użyłem tego, aby delikatnie wepchnąć ostatni kawałek wosku do płynu, gdzie szybko się roztopił.
Problem (w większości) rozwiązany. Żywotność świecy skutecznie przedłużona. I chociaż nie udało mi się uzyskać tak nieskazitelnego zdjęcia "po" jak Partington, myślę, że za kilka tygodni spróbuję ponownie użyć foliowej sztuczki, aby sprawdzić, czy uda mi się roztopić ostatnie drobinki.
Jeśli spróbujesz tego w domu (a powinieneś!), mam kilka rad: zostaw knot na dłuższym końcu, jeśli masz spory osad, i miej pod ręką trochę nici lub sznurka, jeśli będziesz potrzebował stworzyć drugi knot. Poza tym, jest to niewymagający użycia rąk, relaksujący sposób na rozwiązanie kłopotliwego problemu. Gdyby tylko składanie prania lub naprawianie naszych krzywych drzwi od szafy było tak przyjemne.